top of page

Prawdziwe Błogosławieństwo Pragnienia Serca: Odkryj Duchową Pełnię

  • Beata
  • 5 maj
  • 4 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 7 dni temu

Prawdziwe błogosławieństwo pragnienia serca – Czego naprawdę pragniemy?


Dzisiejsze rozważanie pochodzi z Ewangelii św. Jana 6, 22-29. Po przeczytaniu tego fragmentu zamknęłam oczy i próbowałam w wyobraźni wmieszać się w ten tłum... tłum, który zauważył, że Jezusa nie ma w żadnej łodzi, która przypłynęła od Tyberiady. Więc wsiadłam z nimi do łodzi i popłynęłam do Kafarnaum.


Czy było mi łatwo? Nie. Nie lubię być w tłumie i na dodatek w obcym tłumie. Zamieniłam więc tę sytuację na metaforę ze swojego życia.


Dlaczego to, czego pragniesz na zewnątrz nie zaspokoi głębi pragnienia serca?


Czy ty też przychodzisz do Jezusa z listą pełną spraw do rozwiązania? Bo ja - tak - choroby, praca, relacje — proszę, pytam, błagam.


Ale czy kiedykolwiek tak naprawdę usiadłam w ciszy i zapytałam: Panie, czego właściwie szuka moje serce? Bo może nie chodzi tylko o to, żeby wszystko się poukładało. Może za tymi wszystkimi prośbami kryje się coś głębszego — tęsknota, której sama do końca nie rozumiem.


Czasem mam wrażenie, że biegnę od sprawy do sprawy, od potrzeby do potrzeby... a przecież On nie jest tylko rozwiązaniem moich problemów. On jest Tym, który zna moje serce lepiej niż ja sama. I czasem pyta: czy możesz po prostu być? Być przy Mnie. Usłyszeć, gdzie Ja chcę cię teraz poprowadzić?


Czy ja mogę być obecną? Czy ja mogę być świadomą, że On zawsze jest tam, gdzie ja jestem, ale niekoniecznie ja jestem tam, gdzie On chce mnie mieć...


Czy mi wystarczy po prostu być? Tylko przy Nim być?


Stół udekorowany bochenkiem chleba z ozdobami, bukietem kwiatów, świecznikami i kremowymi zasłonami w tle. Elegancka, delikatna atmosfera. symbol obfitości i Błogosławieństwa

Błogosławieństwo, którego szukam


Na początku drogi nawrócenia byłam w miejscu, w którym moje modlitwy brzmiały jak lista zakupów. „Panie, pobłogosław moje zdrowie, pobłogosław moją rodzinę, pobłogosław moje plany.” Kiedy Bóg spełniał te prośby, odczuwałam ulgę — ale szybko pojawiały się nowe zmartwienia.


Wtedy dotarły do mnie Jego słowa:


„Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do syta.” (J 6,26)

I dzisiaj znowu będąc w tym tłumie słyszę te same słowa skierowane do mnie 2000 lat później... I sama siebie pytam, czy nadal szukam Jego, bo ciągle zaspokaja moje potrzeby, czy dlatego, że widziałam tak dużo znaków?


Może szukanie chleba na codzień w Jego obfitości jest pierwszym krokiem do zmiany życia z samodzielności do zdania się na Opatrzność Bożą - bo jakoś, gdzieś trzeba zacząć... Ale przecież "Nie samym chlebem żyje człowiek..." i serce tęskni i przychodzi ten moment, to pragnienie, aby do syta karmić również duszę.


Przyszła pora, że moje serce zapragnęło więcej niż tylko rozwiązywania problemów. Zapragnęło prawdziwego błogosławieństwa — relacji z Nim samym, który nie tylko błogosławi, ale jest Błogosławieństwem. Przecież On wie, czego mi potrzeba lepiej niż ja sama. I wtedy usłyszałam wiadomość, chyba od Faustyny, że najważniejsze jest oddanie, zaufanie i wdzięczne przyjmowanie tego, co dzień przynosi.


Co naprawdę karmi duszę i błogosławi serce?


W głębi duszy każda z nas tęskni za czymś więcej niż tylko za rozwiązaniem problemów czy spełnieniem planów. Szukamy czegoś, co naprawdę nas nasyci — pokoju, który nie przemija; miłości, która nie zawodzi; obecności, która nie zostawia nas samych.


Najgłębszym pragnieniem człowieka jest być kochanym — prawdziwie, bezwarunkowo, bez lęku, że nie wystarczy. I znać Tego, który kocha - właśnie w taki sposób. Wszystkie nasze codzienne pragnienia — zdrowie, bezpieczeństwo, relacje, powodzenie — to jakby odbicia czegoś większego, echo duszy, która woła za swoim Źródłem.


Tym Źródłem jest Bóg — cichy, cierpliwy, wierny. On nie przychodzi jak błysk fajerwerków, ale jak szept, który koi serce. On nie narzuca się, ale czeka. W Nim jest to, czego naprawdę potrzebujemy: błogosławieństwo obecności, która nie znika, gdy robi się trudno. Miłość, która nie ma warunków. Pokój, który nie zależy od okoliczności.


Może właśnie dziś warto zapytać: co naprawdę karmi moją duszę? I czy jestem gotowa zrobić krok w stronę Tego, który mnie zna i kocha od zawsze?


Jezus nie mówi, abyśmy przestali prosić o codzienne sprawy, ale byśmy zobaczyli, że prawdziwym pokarmem jest On sam.


„Zabiegajcie nie o ten pokarm, który niszczeje, ale o ten, który trwa na życie wieczne.” (J 6,27)

Największym błogosławieństwem nie jest zdrowie, bezpieczeństwo czy komfort — ale trwała relacja z Jezusem, który błogosławi nasze serce pokojem niezależnie od okoliczności.


Spiritual Connection – Błogosławieństwo w Biblii


W całej Biblii Bóg ukazuje się jako Ten, który błogosławi duszę i karmi serce:


„Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.” (Mt 4,4)

To nie przypadek, że Jezus mówi o sobie jako Chlebie życia (J 6,35). On nie tylko błogosławi darami. On sam jest Błogosławieństwem, które trwa na życie wieczne.



🪷Reflection & Invitation – Szukać Błogosławieństwa, którym jest On sam


Może i ja i Ty mamy każdego dnia listę próśb. To dobrze. Ale może warto dziś w modlitwie zapytać:


🪷Panie, czy szukam Ciebie jako największego błogosławieństwa mojego serca?


„Nie szukaj spełnienia swoich pragnień i nie dąż do zaspokajania swoich potrzeb, lecz szukaj Mnie i Mnie błogosław w tym wszystkim, co jest twoim życiem.” Alicja Lenczewska („Świadectwo”)

🪷 Modlitwa końcowa


Panie Jezu, naucz mnie szukać Ciebie jako największego błogosławieństwa.

Bądź moim pokarmem, moim pokojem, moim wszystkim.

Niech moje serce nie szuka szczęścia w świecie, ale w Twojej wierności.


„Bądź błogosławiony, Boże miłosierdzia.

Twoje Imię niech będzie czczone na wieki.

Niech wszyscy poznają, że Ty jesteś Panem —sprawiedliwym, współczującym, wiernym w obietnicach.”(por. Tb 3,11–12)


W Tobie, Boże, składam moją nadzieję.

Niech Twoje błogosławieństwo prowadzi mnie każdego dnia. Przyjmuję błogosławieństwo pragnienia serca.

Amen.


🌿 Zaproszenie do serca


Zatrzymaj się jeszcze na chwilkę, jak możesz i podziel się: Jak Twoje słowa przemieniają Twoją wiarę, Twoje relacje, Twoje serce?


Jeśli odnajdujesz trochę siebie w moim rozważaniu to kliknij ❤️, a może znasz kogoś, komu chcesz przesłać te wiadomość? Prześlij.




Comentarios


© 2025 przez theblessedword. Dumnie stworzony z Wix.com

bottom of page