top of page
Beata Olejarczyk

POZNAJMY SIĘ

Zaktualizowano: 28 lut 2022

Wiele lat temu dotarło w końcu do moich głuchych uszu wołanie Jezusa, Jego zaproszenie do przygody z Nim! Wtedy mój dotychczasowy świat stanął na głowie i zaczęłam zmieniać swoje myślenie, nastawienie i oczekiwania wobec Boga, siebie, bliskich i dalszych. A właściwie to On je zmieniał i nadal zmienia. W rzeczywistości wygląda to jak wspinanie się po drabinie trzymając Jego rękę lub puszczając i wtedy lądowanie znaczy: zaczynamy od nowa! Ten PROCES mojego nawrócenia trwa nadal i będzie trwał do końca życia.

Doświadczając pięknej Miłości Syna wpadłam w czułe objęcia Jego Mamy, Maryi. Odnalazłam wtedy sens życia w swoim małżeństwie, macierzyństwie, pracy.. Odnajduję ciągle swoje powołanie i cieszę się darami Bożymi każdego dnia, więcej i więcej. Kiedy otwieram oczy, z wdzięcznością witam nowy dzień, nową możliwość na spotkanie, na wędrówkę ze św. Rodziną. Cieszę się każdym cudem i dostrzegam ich tak wiele, choć może dla innych są to zwykłe, normalne rzeczy.


Nazywam się Beata Olejarczyk.

· Jestem zwykłą-niezwykłą kobietą, dzieckiem Bożym, które znajduje radość i godność w Miłości Taty, Abba.


Jestem:

· Żoną, od ponad 35 lat (z jednym i tym samym mężem)

· Mamą wspaniałej piątki -5!

· Babcią jeszcze wspanialszej siódemki -7!

· Przyjaciółką cudownych kobiet

· Nauczycielką z wykształcenia i doświadczenia

· Twórczą duszą – www.beataevents.com

· Autorką wielu wierszy i przedstawień radiowych (Polmyślne Dzieci)

Ważne są dla mnie:

WIARA

RODZINA

PRZYJAŹŃ

PIĘKNO

SŁOWA

ROŚLINY

KAWA

HERBATA

KSIĄŻKI

POKÓJ

PRAWDA

PASJE

Lubię czytać, pisać, rozmawiać, jeździć rowerem przez znane mi uliczki i „dzikie miejsca” pełne zadziwiających roślin, które Tato, Abba dla nas stworzył.


Bóg jest hojnym dawcą i Jemu wszystko zawdzięczam, chociaż nie wiedziałam o tym przez połowę mojego życia.

Wyszłam z domu, a raczej daleko wyjechałam, rozpoczęłam własną wędrówkę i poszukiwanie lepszego bytu, a znalazłam PERŁĘ, skarb, który przywrócił mnie do ŻYCIA. Jakże nie dzielić się taką radością!


Doświadczyłam miłości, doświadczyłam Bożego Miłosierdzia. Bóg codziennie przychodzi do mnie ze Swoimi darami i Miłością, a ja ciąglę uczę się wdzięczności i radości, i zauważania tego, że ON przy mnie jest, nigdy mnie nie opuścił, chociaż ja czesto odlatuję daleko. Kiedy jednak powracam, zawsze przygarnia mnie jak kochający Tato przygarnia Swoje dziecko. JEST.

JEST TEN, KTÓRY JEST! OBECNY W SWOIM SŁOWIE.

Przemawiający do mnie w Swoim Słowie.

Przemawiający do mnie tym, co dla mnie stworzył.

Przemawiający do mnie tym, kogo do mnie posyła.

JEST. ABBA, kochający Tata, objawiony przez Syna, Jezusa Chrystusa, działajacy przez Ducha Świętego i opiekujący się nami poprzez Swoją Mamę.


Lubię pisać. Słowa zawsze były dla mnie ważne, ale szczególnej wartości nabrały, kiedy dotarło do mnie, jak wielką moc twórczą mają Słowa Boże, Słowa zawarte w Biblii. Od tego czasu staram się uważać, o czym myślę i co mówię.


Abym mogła dojść do obecnego myślenia, Bóg posłużył się również wspaniałymi ludźmi. Za każdą osobę jestem Mu bardzo wdzięczna. Największych i najlepszych lekcji miłości doznałam oczywiście w domu, w rodzinie, wśród przyjaciół, znajomych i nieznajomych, tych, którzy autentycznie i szczerze dzielą sie swoim doświadczeniem spotkania żywego, zmartwychwstałego Jezusa. Wiem na pewno, że nie ma przypadków tylko niesamowita Opatrzność Boża!

Wiem też, że niektórych denerwuję swoim zachwytem nad naszym Bogiem, ale ja nie potrafię już oddzielić duszy i ciala i żyć albo jednym, albo drugim.



Świadomość tego jest dla mnie źródłem ogromnej radości. Chcę się więc podzielić swoim doświadczeniem Miłosierdzia Bożego.

Jestem małym pyłkiem w kosmosie, sama z siebie niezdolna do niczego. Żyję i poruszam się tylko „dzięki Temu, który mnie umacnia.”



Jezusowi jestem wdzięczna, Jezusowi chwała, Jezusowi uwielbienie!



Ten blog jest owocem mojego wieloletniego pragnienia, aby zainspirować i zachęcić inne kobiety do głębokiej miłości Słowa Bożego.



Myślę, że już nie chcę iść, ale chcę biec z Jezusem, który przychodzi do mnie w Swoim Słowie.


Zapraszam cię, pobiegnijmy razem.


Chcę cię zaprosić i zachęcić do przygody, do spotkania ze Słowem Bożym każdego dnia.

Bedę się dzielić swoim doświadczeniem życiowym i tym, co mnie osobiście pomaga zbliżać się do Taty, Abba,

· poznawać Go,

· uczyć się zaufania w miejsce strachu i niedowiarstwa,

· pamiętać o wdzięczności, a nie narzekaniu i ubolewaniu nad sobą;

· dzielić się miłością i darami, które od niego otrzymuję.

Modlę się, aby cię Tato prowadził do Siebie Jego Drogą Wspaniałej Miłości i poznania, abyśmy razem tworzyły tę zmianę na ziemi, jakiej oczekujemy od innych. Modlę się, abyśmy umiały wypełnić Jego Misję, abyśmy wspomagały się w tym i przyprowadzały inne kobiety, córki, wnuczki, abyśmy znalazły schronienie w Sercu naszej Mamy, Maryi.

Jeśli więc tylko ty jedna zaczniesz czytać SŁOWO BOŻE i zapłoniesz miłością do Jezusa dla Jego własnej chwały, cóż więcej mi potrzeba, jak tylko pochylić się z dziękczynieniem i uwielbieniem: ”Chwała Tobie, Panie. Kocham Cię, jestem szczęśliwa i błogosławiona. Dziękuję Ci za te łaski."

Witam cię serdecznie zwykła-niezwykła kobieto!




Comments


bottom of page